Czwórka podwójna w składzie z Fabianem Barańskim nie zawiodła kibiców i sięgnęła po kolejny medal. Reprezentacyjna osada w finale Mistrzostw Europy w Monachium uległa tylko Włochom. Fabian Barański podzielił się z naszą redakcją wrażeniami ze startu.
Polska osada na torze regatowym w Monachium radziła sobie bardzo dobrze już od eliminacji. Mateusz Biskup, Dominik Czaja, Mirosław Ziętarski i Fabian Barański wygrali ten wyścig.
W półfinale rywalizacja była zacięta i pełna emocji. Walka o trzy premiowane awansem do finału miejsca toczyła się do samej mety. Zwyciężyli Polacy, przed Rumunami i Brytyjczykami.
W finale od samego początku na prowadzenie wysunęli się Włosi, którzy nie oddali go już do końca zawodów.
Za ich plecami toczyła się zacięta walka o pozostałe miejsca na podium. Polacy decydujący wyścig zaczęli ostrożnie. Po pierwszych pięciuset metrach zajmowali czwarte miejsce. W połowie dystansu osada prowadzona przez trenera Aleksandra Wojciechowskiego zaczęła odrabiać straty.
Ostatecznie na mecie Mateusz Biskup, Dominik Czaja, Mirosław Ziętarski i Fabian Barański cieszyli się ze srebra.
Start na mistrzostwach Europy w Monachium oceniam bardzo dobrze. Cieszy to, że trzymamy swój wysoki poziom sportowy, jest to kolejna impreza zakończona medalem. Teraz przede mną ostatnia prosta do najważniejszej imprezy sezonu, czyli Mistrzostw Świata
- mówi Fabian Barański, zawodnik Włocławskiego Towarzystwa Wioślarskiego.
Dużo czasu na świętowanie tego sukcesu nie ma. Już w czwartek reprezentacja melduje się na zgrupowaniu w Zakopanem, gdzie będzie przygotowywać się do Mistrzostw Świata. Impreza będzie rozgrywana za miesiąc w czeskich Racicach.
[ZT]52708[/ZT]
andreas11:20, 16.08.2022
8 0
Gratulacje za WIELKI SUKCES 11:20, 16.08.2022
Manci15:53, 16.08.2022
0 0
Brawa dla Fabiana. 15:53, 16.08.2022