Zamknij

Kanonada w Trójmieście i wybitny Michalak. Anwil wciąż niepokonany w PLK!

22:30, 08.11.2024 D.T. Aktualizacja: 08:12, 09.11.2024
Skomentuj Zdjęcie ilustracyjne Fot. Archiwum DD Zdjęcie ilustracyjne Fot. Archiwum DD

Anwil Włocławek znów pokazał klasę! W pełnym napięcia meczu Rottweilery zdominowały parkiet, pokonując Trefl Sopot i serwując kibicom prawdziwe sportowe widowisko. Po 6. kolejce PLK włocławianie nadal pozostają niepokonani.

W piątkowy wieczór, 8 listopada Anwil Włocławek zmierzył się na wyjeździe z Treflem Sopot w ERGO Arenie w Gdańsku. Po znakomitym meczu, pełnym emocji i widowiskowych akcji, włocławianie pokonali gospodarzy 108:93, kontynuując swoją zwycięską passę w PLK. Na parkiecie świetnie prezentował się Michał Michalak, który zdobył aż 29 punktów i prowadził zespół do wygranej. W rywalizacji błysnęli także DJ Funderburk (21 punktów) oraz Ryan Taylor (19 punktów), wspierając drużynę efektowną grą i precyzyjnymi rzutami.

Pierwsza kwarta

W pierwszej kwarcie to Trefl Sopot lepiej wszedł w mecz, szybko wypracowując przewagę. Już po trzech minutach gospodarze prowadzili 10:3. DJ Funderburk, jeden z kluczowych zawodników Anwilu, zdołał odpowiedzieć trafieniem za trzy oraz jednym z dwóch rzutów wolnych. Sopot odpowiedział skutecznymi rzutami za trzy, na co Anwil zareagował punktami Łączyńskiego.

W połowie kwarty tablica wyników pokazywała 13:9 dla Trefla, a kolejną trójkę dołożył Schenk, powiększając przewagę gospodarzy. Mimo punktów zdobytych przez Petraska oraz trafień Sulimy i Turnera, faulowanie w obronie sprawiło, że Trefl wykorzystał swoje rzuty wolne, kończąc kwartę prowadzeniem 30:22. Szybkie cztery „trójki” i przewaga w zbiórkach (9-3) mocno wsparły Sopot, choć Anwil trzymał się w grze, nie pozwalając rywalom na większą przewagę. 

Druga kwarta

Druga kwarta zaczęła się od punktów Funderburka, jednak Trefl odpowiedział trójką Jankowskiego, a następnie punkty dołożył Jackson dla Anwilu, zmniejszając przewagę gospodarzy do 33:26 po dwóch minutach gry. Skuteczność Trefla zaczęła jednak słabnąć, co pozwoliło Anwilowi zbliżyć się na zaledwie jeden punkt (33:32). Chwilowe odblokowanie gospodarzy przyniosło trójkę Schenka, ale Anwil nie pozostał dłużny - Michalak odpowiedział celnym rzutem za trzy.

Na półmetku kwarty Sopot prowadził 39:35, ale Anwil trzymał kontakt dzięki wolnym Petraska i kolejnej trójce Michalaka. Anwil na chwilę wyszedł na prowadzenie 46:42 po błędach Trefla. Następnie wolne Taylor’a oraz faul na Łączyńskim dały włocławianom przewagę 50:45, a na dwie minuty do końca kwarty różnica wynosiła siedem punktów. Trefl jednak zdołał się odbić, zmniejszając przewagę do 52:49, a seria rzutów wolnych Schenka pozwoliła gospodarzom wyrównać wynik na 54:54 na koniec pierwszej połowy.

Trzecia kwarta

W trzeciej kwarcie Anwil rozpoczął od nieco nerwowego momentu - Łączyński szybko zgromadził pięć fauli, co osłabiło skład włocławian. Trefl natomiast od początku tej odsłony dobrze trafiał, zdobywając pierwsze trzy punkty. Schenk nie zawiódł i trafił za trzy, a chwilę później odpowiedział Turner również celną trójką. Przy stanie 67:62 Anwil wciąż tracił, ale Michalak skutecznie odpowiadał - zdobył dwa punkty, co na moment zatrzymało serię Trefla.

Mimo trudności z faulami po stronie Anwilu, Michalak trafiał kolejne rzuty, a Petrasek dołożył dwa wolne, zmniejszając stratę do dwóch punktów (71:69). W końcówce kwarty Michalak popisał się „trójką” na remis 74:74, a kolejne punkty zdobyte w końcowych minutach pozwoliły Anwilowi wyjść na prowadzenie 80:76. W trzeciej kwarcie Michalak naprawdę błyszczał, prowadząc zespół do przodu.

Czwarta kwarta

Czwarta kwarta rozpoczęła się od dynamicznej gry Anwilu, który zwiększył tempo i celność rzutów. Pierwsze dwa punkty zdobył Funderburk, a Schenk z Trefla starał się odpowiadać, ale to włocławianie punktowali bardziej regularnie. Po 2,5 minuty gry w czwartej kwarcie Anwil prowadził już 84:80, a Taylor trafił za dwa, po czym Turner dołożył trójkę, co pozwoliło rottweilerom uzyskać wynik 89:80. Gdy wydawało się, że Trefl próbuje wrócić, Funderburk popisał się świetną akcją pod koszem, zdobywając kolejne punkty.

W połowie czwartej kwarty wynik brzmiał 90:83 dla Anwilu. Funderburk, niesiony tempem gry, dodał kolejne dwa punkty, a Petrasek nie pomylił się na linii rzutów wolnych. Emocje rosły, kiedy Witliński z Trefla musiał opuścić parkiet po faulu na Funderburku, który tym samym „wywalczył” dwa kolejne punkty dla Anwilu. Rottweilery osiągnęły „setkę” z wynikiem 101:88, co sprawiło, że Trefl miał trudności z nadążeniem za rywalami.

Końcówka meczu to kolejne punkty Anwilu - Michalak trafił trójkę, uciszając kibiców gospodarzy, a Taylor zakończył mecz celnymi rzutami wolnymi. Anwil wygrał spotkanie wynikiem 108:93, pokazując skuteczność i kontrolę gry w kluczowych momentach, pozostając niepokonany w PLK po kolejnym udanym meczu w piątkowy wieczór.

Co dalej?

Anwil pojedzie na kolejny mecz do Lizbony, gdzie w środę, 13 listopada o godz. 20:30 zagra "mecz o wszystko" ze Sportingiem CP w ramach FIBA Europe Cup. Następnym meczem włocławian w lidze będą derby z Polskim Cukrem Toruń, które obejrzymy w Hali Mistrzów w sobotę, 16 listopada o godz. 17:30.

Wyniki i punktujący

Cały mecz: 108:93 dla Anwilu

I kwarta: 30:22 dla Trefla, II kwarta: 32:24 dla Anwilu, III kwarta: 26:22 dla Anwilu, IV kwarta: 28:17 dla Anwilu

Punkty dla Anwilu: Michalak 29, DJ Funderburk 21, Taylor 19, Turner 12, Petrasek 12, Łączyński 8, Jackson 5, Sulima 2

(D.T.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(7)

Zgred Zgred

20 0

Piękny mecz!!! Brawo 22:41, 08.11.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ww

12 1

Gratulacje !Wygrać z Treflem MP na jego boisku i to rzucając 108 pkt -to wielka sztuka.Po *%#)!& i niepotrzebnych faulach Łączkowskiego ,szczególnie tych na początku III kwarty po których zszedł z boiska,myślałem,że Anwil nie da rady,a jednak dzięki Michałowi Michalakowi ,który przejął rolę rozgrywającego (bardzo wszechstronny zawodnik) ,Anwil zwyciężył i to w jakim stylu!Brawo ,tak trzymać! 11:28, 09.11.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

supersuper

9 2

Gratulacje, świetny mecz. Tylko szkoda, że Schenka się pozbyliśmy lekką ręką. 12:13, 09.11.2024

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

hallo!!!!hallo!!!!

0 0

to spróbójcie go odkupić z powrotem !!!! 21:26, 11.11.2024


POP 2024POP 2024

1 0

www.youtube.com/short/loMOSpOyEAo 11:08, 10.11.2024

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

POP 2024POP 2024

1 0

www.youtube.com/shorts/loMOSpOyEAo 11:10, 10.11.2024


ssssssss

2 0

Jestem pod ogromnym wrażeniem gry Anwilu pod wodzą Selcuka Ernaka. Kiedyś gdy jeden z kluczowych zawodników był kontuzjowany to była tragedia dla drużyny. To co zobaczyłem w Sopocie, to co zaprezentował Anwil bez dwóch bardzo ważnych graczy było cudne. Wymienność pozycji świetna. NIgdy nie widziałem tak grającego Anwilu. Panie trenerze Czapki z głów. Jest Pan wielki. Tak trzymać. 17:01, 10.11.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%