Internet obiegły zdjęcia i filmy z interwencji policji w Parku Łokietka. Widać na nich siniaki kobiety, której przewinienie miało polegać na tym, że “przyznała się do otworzenia piwa w parku”, a później “chciała tylko wstać z ławki”. Komendant Miejski Policji kazał sprawdzić, czy interwencja jego podwładnych rzeczywiście była zbyt brutalna.
Do zajścia doszło 29 sierpnia, ok. godz. 17:40. Sprawę nagłośniła na Facebooku młoda kobieta. Nie poinformowała, jaki jest jej związek z uczestnikami incydentu, ale była wyraźnie oburzona tym, jak brutalnie zachowali się wobec dwóch kobiet funkcjonariusze policji.
Unoszenie jednego z panów rąk na kobietę, która chciała tylko wstać z ławki! Potraktowanie gazem drugiej kobiety, która chciała dojść do swojej koleżanki!! Panowie bardzo wulgarni, agresywni, zero porozumienia! POTRAKTOWALI TAK OSOBĘ, KTÓRA PRZYZNAŁA SIĘ DO OTWORZENIA PIWA W PARKU!!! Kajdanki, które były skute na siłę. Przeprowadzali kobietę na "dołek", jak przestępcę - wszystko z podwojoną siłą! Grożąc jej ubraniem W BIAŁY KAFTAN!!!
– pisze kobieta i załączyła zdjęcia obrażeń jednej z uczestniczek zajścia wykonane w domu.
Zdaniem autorki posta, takie zachowanie funkcjonariuszy nie jest wcale rzadkie.
- To już nie pierwszy taki przypadek tych panów. Używają przemocy wobec ludzi, zabierają nawet dzieci, gdy sprawa naprawdę mogła być zaspokojona i potraktowana ostrzeżeniem. JESTEM TYLKO CIEKAWA, KIEDY KOMENDANT SIĘ WEŹMIE ZA SWOICH PODWŁADNYCH, BO TO, CO SIE DZIEJE, JEST TRAGEDIĄ!!!!!!
- dodaje.
Zajściu przyglądało się sporo gapiów. Jeden z mężczyzn prowadził nawet transmisję na żywo na Facebooku.
Czterech chłopa do jednej kobity przyjechało, nie wierzę...
– słychać na nagraniu. W tle wyraźnie przebija się również głos zaniepokojonej kobiety, która nakazuje mężczyźnie zakończyć nagrywanie, aby policjanci nie zainteresowali się również jego osobą.
Policja komentuje sprawę
Zwróciliśmy się do służb prasowych włocławskiej komendy z prośbą o skomentowanie niepokojących doniesień o brutalnej interwencji policjantów. Wynika z niej, że policjantów wezwano do Parku Łokietka, ponieważ grupa osób (trzy kobiety i mężczyzna) spożywała tam alkohol, zachowywała się wulgarnie i zaczepiała dzieci.
Podczas interwencji jedna z kobiet odmówiła podania interweniującym policjantom danych osobowych, nie stosowała się do poleceń funkcjonariuszy i wielokrotnie używała słów wulgarnych w miejscu publicznym. Została przewieziona do komendy w celu wytrzeźwienia - kontrola trzeźwości wykazała ponad promil alkoholu w organizmie
– informuje nadkom. Joanna Seligowska-Ostatek z KMP Włocławek.
Policjanci skierują do sądu wniosek o ukaranie 46-latki. Chcą, by odpowiedziała za wprowadzanie funkcjonariuszy w błąd co do swojej tożsamości, niestosowanie się do ich poleceń, używanie nieprzyzwoitych słów oraz picie alkoholu w miejscu publicznym.
- Wobec pozostałych dwóch osób również skierowane zostaną wnioski do sądu: 39-latka odpowie za używanie słów wulgarnych, a 53-latek za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym
– dodaje Seligowska-Ostatek.
Dla czwartej z biesiadujących osób - 32-letniej kobiety interwencja policjantów zakończyła się pouczeniem.
Interwencja pod lupą
Zastrzeżenia co do poprawności działań policjantów dotarły również do KMP Włocławek. W związku z tym Komendant Miejski Policji polecił przeprowadzenie w tej sprawie czynności wyjaśniających.
Ta00:14, 05.09.2022
9 0
A mężczyzna już tak? 00:14, 05.09.2022
ruby06:25, 08.09.2022
3 0
jak to twoja stara 06:25, 08.09.2022
Emeryt22:14, 05.10.2022
0 1
~Gumiś, jesteś tępy jak średniowieczny toporek. Wypisz, wymaluj katolicko PiSowska gnida. Jednym słowem kanalia. 22:14, 05.10.2022